W końcu po kolejnej naprawie i dwumiesięcznym czekaniu odebrałam komputer z serwisu. Ta firma to sobie po prostu jakieś jaja robi z ludzi eeeh... pierwszy komputer brany u nich mieliśmy 9 lat i nigdy na serwisie nie był. Mój ma niespełna rok a już 3 razy go PRÓBOWALI naprawić. Szkoda słów...
Całą sobotę i pół niedzieli spędziłam twórczo. Najpierw praca przy maszynie nad woreczkami. Swoją drogą wczoraj na urodzinach bratowej wszyscy byli zaskoczeni, że sama tworzę takie cudeńka, a jeszcze jak dodałam że woreczek też sama uszyłam to już całkiem szczęki poopadały hehe :D Bratowa i jej mama są świetne w robieniu reklamy hehe zachwalały, pokazywały, zachęcały aaachhh... :D
Jeszcze w niedziele zanim wyszłam z domu męczyłam kwiatuszki. W moim ulubionym papierniczym mieli dostawę filców i zaopatrzyłam się w kilka nowych kolorków.
Oto obecnie dostępne kolorki:
|
Ciemny róż |
|
Czerwień |
|
Grafit |
|
Łosoś |
|
Jasny róż |
|
Brąz |
|
Niebieski |
|
Żółty |
|
Beż |
|
Szary |
Normalnie chyba otworze fabrykę :D tyle mi się tego natworzyło, nawet dziś zakupiłam sobie w Kauflandzie taką bambusową szkatułkę.
P.S. Skąd mogę wziąć lawendę? Gdzie kupić nasionka bądź już wyrośniętą?
Siska ... Bratówka :o) ma duuuuużo lawendy :-) wiem bo widziałam na własne oczy :o))) więc może uśmiechnij się do niej :o))
OdpowiedzUsuńOdesłała mnie do ogrodniczego małpa hehe
Usuńjacie jakie ładne kolory i do tego w takiej cudownej formie :) uwielbiam Twoje kwiatki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne,kolorowe kwiatki:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
OdpowiedzUsuń