Malgolkowe motto

czwartek, 4 czerwca 2015

Sowa

Nareszcie nauczyłam się na szydełku czegoś więcej niż tylko robienie sznurów koralikow-szydełkowych. Zawsze sądziłam, że szydełko to jakaś magia ale jednak nie taki diabeł straszny ...

Sowa składana z tzw. kwiatów afrykańskich, zrobionych z kolorowych włóczek w moim przypadku jest to Dora na szydełko 3-3.5, bo takie kiedyś kupiłam do młynka dziewiarskiego więc ich użyłam :-) Maskota ma wielkość ok. 18cm a nie powstała by bez pomocy mojej Mamuńki i Madzioszkowej bratowej, która też sówkę robiła. Schematy na takiego misiaka i wiele innych zwierzaczków można zakupić TUTAJ!



A już za jakiś czas pokaże wam co wymyśliła moja Siostra... ona to nigdy nie pozwoli mi się nudzić :D

4 komentarze:

  1. Jak przyjazna, fajne ma kolorki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna sowa :0 Dla mnie szydełko to na razie "straszny diabeł" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super sowa:D Też chce taką:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Siostra dobrze z Tobą ma ;-) sowa wyszła super.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy zostawiony komentarz ;-) Pozdrawiam