Malgolkowe motto

sobota, 25 maja 2013

Szydełkowo-koralikowo: niebieska z wzorkiem

No i jest druga sztuka :-) Tym razem porwałam się na wzorek. Najgorsze w tym wszystkim jest to nawlekanie eeeeh... strasznie mozolne bo szydełkowanie idzie mi już sprytniej :-) Już moją pierwszą sztukę chciałam zrobić ze schematu ale wybili mi to z głowy gdyż na pierwszy raz wygodniej jest coś prostego bo łatwiej wyłapać błędy. Skoro pierwsza bransoletka była bezbłędna więc na co mam czekać :D

Schemat na bransoletkę znaleziony :-) w moich ulubionych kolorkach i akurat na 6 koralików w rzędzie. Przy nawlekaniu modliłam się o to aby nigdzie się nie walnąć bo wystarczy jeden koralik nie ten i cały wzór diabli wezmą. Udało mi się po raz drugi :D ta jest ciut dłuższa od poprzedniej bo stwierdziłam, że na bransoletki 15cm mam za grubaśną łapkę :P

Oto ona :-) chyba moja najulubieńsza :D



Jak wam się podoba?? Bo ja chyba popadam w samozachwyt :D

6 komentarzy:

  1. Popadaj, popadaj:)))Cieszę się razem z Tobą i bardzo mi się podoba:))) a do nawlekania ( tyle ze bezsekwencyjnych tylko, no ale przydaje się) polecam "młynek". I wtedy to zajmuje kilka minut:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ahh cudna! mozesz spokojnie popadać w zachwyt:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo, no to widzę że nawlekanie nie straszne bo wzór jest idealny ;)i nic dziwnego ze najulubieńsza jest piękna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Coraz ciekawsze są twoje bransoletki, gratuluje bardzo ładnie wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za miłe słowa :-) Taka ogromną radość sprawia mi to szydełkowanie aż zaczynam żałować że tak późno się za to zabrałam :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy zostawiony komentarz ;-) Pozdrawiam