Jutro w pracy mamy comiesięczne zebranie pracowników, a że jutro są mikołajki to będzie mała uczta. Każda z osób ma przynieść coś do jedzonka i jakieś akcesoria. Na mnie wypadło, że mam przynieść stroik. W domu żadnych stroików nie mam, a kupować przecież nie będą skoro mogę zrobić sama.
Kupiłam styropianowe serducho (miało być koło ale niestety nie było), dwa zielone łańcuchy mające przypominać świerk, świeczka, jakieś drobne ozdóbki typu dzwoneczki, prezenciki, bombeczki zakupione w sklepie "wszystko za ... zł". Po południu razem z wybrankiem mego serca zabraliśmy się do składania stroika :D Śmiechu było sporo, ale w końcu udało nam się uzyskać całkiem ładniutki efekt :D
od razu widać w tym zdolną rękę Endrju :D Dobrze że Ty ograniczyłaś się tylko do zakupów:P:P
OdpowiedzUsuńOOOoooj ja też pomagałam przy stroiku :P Obwinęłam łańcuchem styropian :D hehe
Usuńładnie się prezentuje
OdpowiedzUsuń