Malgolkowe motto

środa, 6 marca 2013

Pomarańczowo

Niemoc twórcza jak widzę nie dopadła tylko mnie. Mi chyba już powoli przechodzi, bynajmniej mam taka nadzieje :P Dziś zaprezentuję twory zrobione już jakiś czas temu ale niestety zanim zrobiłam zdjęcia no to kilka dni minęło.

Bransoletka w pomarańczach zrobiona z tego schematu. W schemacie jest po 8 koralików z koloru ja jednak zrobiłam na 6 wychodzi cieńsza i jak dla mnie lepsza :-). Początkowo miałam małe problemu z uformowaniem tego ale jakoś w końcu się udało i jest . . .



Zamotek również pomarańczowy. Stworzony z myślą o mnie :P Kupiłam sobie na wiosnę płaszczyk beżowy z pomarańczowymi dodatkami i postanowiłam zrobić sobie właśnie pomarańczowy zamotek i dokupić cieniutki pomarańczowy paseczek. Miałam jeszcze dorobić jakiegoś kwiatka w beżach ale jakoś nie mam kiedy, jak w końcu najdzie mnie chęć to dorobię i pokaże.


Zdjęcie robione bez lampy, ponieważ przy lampie wychodzi taka rażąca w oczy czerwień a nie pomarańcz. Chociaż i tak na żywo jest ciut inny odcień.

Tak prezentuje się mój płaszczyk i zamotek, ale nie mogłam zrobić ładnego zdjęcia eeeeeeeeh.... Więc wybaczcie za jakoś ale nie miałam już cierpliwości w cykaniu kolejnych fotek i kolejnych rozmazanych.


4 komentarze:

  1. bransoletka strasznie mi się podoba i nie wykluczone, że i ja taką sobie zrobię ;)a zamotek rzeczywiście genialnie wygląda z płaszczykiem! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie wyszła Ci ta bransoletka ;) a ona jest sztywna czy raczej luźna? a zamotek genialny;) też muszę sobie jakiś wiosenny sprawić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tam, nie przejmuj się jakością. Ważne, że widać, o co chodzi. Zamotek jest rzeczą bardzo ciekawą i wygląda ciekawie w połączeniu z płaszczykiem ;)
    A co do kursu szybkiego czytania, mojemu Lubemu rodzice zafundowali taki kurs, ma z niego wszystkie podręczniki do tego potrzebne, ponieważ był to kurs na zasadzie "pracujesz w domu, raz na jakiś czas robisz test, wysyłasz go nam, poprawimy, jesteśmy do Twej dyspozycji". Także zabrałam się ostro za niego i staram się jak mogę. Efekty będą zapewne za kilka miesięcy. Póki co jestem na samym początku ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy zostawiony komentarz ;-) Pozdrawiam