Niedawno Ania opublikowała u siebie na blogu kolczyki z kokardkami :D Spodobały mi się one od razu. Wczoraj postanowiłam spróbować swoich sił noooo i się przeliczyłam hehe wychodziło mi tak koślawo, że chyba bardziej nie dało rady. Musiałam udać się do naszej Butterchilli po złotą darę :-) Oczywiście na tą kobietę zawsze można liczyć i otrzymałam cenną wskazówkę.
Oto ona :D moja kokardeczka :D
Jak na pierwszy raz to chyba wygląda dobrze, cooo? :D
nie no moja droga kokardka pierwsza klasa :D super ci wyszła ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wygląda! Ładny dziecięcy dodatek.
OdpowiedzUsuńUlalala śliczna kokardka :)
OdpowiedzUsuńStrasznie fajnie ci wyszła.
OdpowiedzUsuńwygląda wsp0aniale, piękne kolory wybrałaś:)
OdpowiedzUsuńGratuluje kokardki, bardzo ładnie wyszła.
OdpowiedzUsuńwyszła przepięknie :)
OdpowiedzUsuńps. u Ciebie na blogu już śnieży? :)
Bo u mnie już zimna :D A za niedługo będzie świątecznie hehe
Usuńsliczna pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńWcale nie widać,że to twoja pierwsza kokardka :)
OdpowiedzUsuń