Malgolkowe motto

piątek, 14 września 2012

Mnóstwoooo koralików!!

Już nie mogę się dłużej powstrzymywać aby się nie pochwalić!!! Miałam poczekać aż skończę ale nie...

Ostatnio od mojej bratowej otrzymałam sukienkę! Sukienkę z mnóstwem koralików!!! Jak brat dał mi reklamówkę to tak sceptycznie spojrzałam do środka bo nie wiedziałam co to i czy aby na pewno dla mnie. Ale jak przyszła do domu i wyciągnęłam ją z reklamówki to oczy miałam jak 5zł. Taka mnie ogarnęła radość, że nie wiem jak wam to opisać hehe

Spójrzcie sami ;-)




Dopiero udało mi się wypruć jeden rękaw. A i tak póki co zostawiam sobie cekinki na sam koniec, będą idealne na świątecznie bombki :D

Oto ile mam na chwile obecną:



A już wczoraj w ramach podziękowań za sukienkę udziergałam dla bratowej bransoletkę właśnie z koralików z sukienki.



Jeszcze sporo czasu by minęło zanim mi się uda obskubać całą sukienkę więc musiałam się w końcu tym pochwalić :D

P.S. Pamiętacie mojego Felka i drapak?? Spójrzcie co ten mały głupek z nim wyprawia :D


6 komentarzy:

  1. achhh... szkoda, że ja nie mam takiej bratowe, która by mi takie prezenty robiła :D
    świetny ten Twój Felek :)) zawsze chciałam mieć "frytka", ale póki co z kotem mam wystarczająco ekhm "zabawy" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że moja bratowa nie ma więcej takich sukienek hehe :D

      Ja po każdej "zabawie" z Felkiem wychodzę stratna eeeh hehe :D

      Usuń
  2. ale cudowna ta sukienka aż żal pruć te koraliki

    OdpowiedzUsuń
  3. NICE SIS,ISTNY BOLLYWOOD :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja żałuję że nia miałam aparatu kilka lat temu- moja mama miała sukienkę z papugą a papuga była z kolorowych kryształków, które można było odczepić oczywiście trzeba umieć. A kryształki do ozdabiania sweterków są supper- do innych materiałów nie próbuję bo zostają minimalne dziurki.
    Takie sukienki uwielbiam:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Frytek i Mishka pozdrawiają Felka :D dzięki za odwiedziny u mnie :) a co do "skórowania" sukienek z koralików, to ja też kiedyś dostałam fajną kamizelkę całą wyszywaną koralikami :D dużo czasu zajmuje ich odpruwanie i oddzielanie nitek, ale fajny jest taki recykling ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy zostawiony komentarz ;-) Pozdrawiam