Malgolkowe motto

wtorek, 26 listopada 2013

Pomieszanie z poplątaniem

Nigdy nie lubiłam robić naszyjników :P bo dużo pracy, bo za długo to trwało, booo po prostu mi się nie chciało OT CO! Ale to był błąd bo przecież naszyjniki warte są tej pracy i czasu. Efekt końcowy zawsze jest mega zadowalający. A że zbliża się wielkimi krokami czas świąt a później sylwester każda kobieta musi mieć odpowiednią biżuterię do swojej kreacji :P

Drugi naszyjnik w moim wykonaniu na szydełku. Tym razem ukośnik z mixu koralikowego :-) Już kiedyś pokazywałam bransoletkę z tych koralików ale dziś mam dla was dwa grubasy w komplecie.





9 komentarzy:

Bardzo dziękuję za każdy zostawiony komentarz ;-) Pozdrawiam