Ukończyłam nareszcie naszyjnik, o którym już od kilku dni wam piszę w postach. Pewnie gdybym przysiadła nad nim raz a porządnie poszłoby o wiele szybciej. Robiłam go tak z doskoku a to trochę przed pracą a to trochę po pracy. No i w końcu po kilku dniach mogę się pochwalić efektem :-)
Naszyjnik robiony tą samą metodą co kolczyki zawijaski. Jak dla mnie wyszło bajecznie :-D Kolejna rzecz, która zostaje u mnie bo po takich trudach nie wyobrażam sobie aby się z nim rozstać.
Naszyjnik nie ma zapięcia. Przeplata się koralik przez pętelkę zrobioną na drugim końcu zawijasa :-)
A oto kolczyki jakie stworzyłam do kompletu. Miały być też zawijasy w tych samych kolorach ale nie starczy mi koralików więc zrobiłam oplecione perełki :-) Bardzo elegancje i efektywne.
Zamierzam zamówić kaboszany do oplatania koralikami, tylko nigdy nie miałam z tym styczności i się zastanawiam czy podołam. Z tego co widziałam jest to chyba bardziej skomplikowane niż przy zwykłym koraliku.
No no no :) Śliczności :)
OdpowiedzUsuńWspaniały komplecik! naszyjnik prześlicznie wygląda na szyi :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplecik.
OdpowiedzUsuńPiękny ten naszyjnik:)
OdpowiedzUsuńjest przesliczny! i kolczyki cudne! ja też bym go zatrzymała:)
OdpowiedzUsuńwow, cudowności!
OdpowiedzUsuńno bardzo ładnie wyszło, bardzo :) z kaboszonami też na pewno dasz sobie radę, czekam na efekty ;)
OdpowiedzUsuńślicznosci pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńNaszyjnik bosko wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny cudny i nie wiem jak go jeszcze określić,po prostu dzieło sztuki.Czy on jest na sprzedaż bo bardzo chętnie go kupię
OdpowiedzUsuńWszystko produkty jakie mam w chwili obecnej na sprzedaż są wystawione w moim sklepiku na Srebrnej Agrafce
Usuńhttp://srebrnaagrafka.pl/sklep/margaretka--2
Pozdrawiam