Zabrałam się za niebieską kule, ale na koniec okazało się, że jedyny koralik 15mm mam w różowym kolorze eeeeh... no niestety w przeciwieństwie do kulki koralikowej tutaj widać koralik który siedzi w środku. No i ten róż prześwituje. Spójrzcie sami...
Mama mówi, że przesadzam i jak kulka będzie dyndać na łańcuszku to nikt nie będzie zwracał na to uwagi, nooo ale ja widzę :-(
Dlatego powstała kulka w różowościach gdzie ten róż pod spotem pasuje :P
Tutaj użyłam różowego TOHO 11/o i 15/o i lawendowych koralików 4mm :-) Więc różowy koralik 15mm jak najbardziej mi tu pasuje :P
Czekam właśnie na listonoszkę, ponieważ odkupiłam od Marzenki kilka sztuk łańcuszków z których chcę zrobić naszyjnik z kulka SuperDuo :-) A co do naszyjnika o którym wspominałam już wcześniejszym poście to wciąż go tworzę :P uśmiejecie się jak zobaczycie co to jest i jak długo mi zajęło jego zrobienie hehe Ale teraz mam urlop więc go skończę :-)
P.S. Właśnie znalazłam ciekawy artykuł na temat ceny za rękodzieło. Całkowicie się z nim zgadzam. Spójrzcie sami.
Świetny efekt. I powiem szczerze że mi się podoba to połączenie różu i niebieskiego
OdpowiedzUsuńteż się chciałam za te kulki zabrać, ale póki co coś innego mi siedzi w głowie :] bardzo fajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńAle fajne kule i wcale ten róż nie przeszkadza :) ewa
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo fajny, nawet jeżeli różowy prześwituje to i tak wyszło ekstra.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszły i też myślę, że ten róż tam pasuje:)Ja nie miałam kulki w rozmiarze 15mm, mam albo 14 albo 16, wiec wsadziłam 16 i tez dało radę:)
OdpowiedzUsuń